Maj to jeden z najbardziej intensywnych miesięcy w kalendarzu branży kryptowalut. Zmiany technologiczne, rosnąca aktywność inwestorów instytucjonalnych oraz napięcia regulacyjne kształtują globalny krajobraz. Tegoroczny cykl wydarzeń – od Digital Assets Week w Nowym Jorku, przez Blockchain Week Amsterdam, po zbliżającą się Bitcoin Conference w Las Vegas – ukazuje jednoznacznie: tempo transformacji cyfrowych finansów nie zwalnia. W tym kontekście Europa stoi dziś przed strategicznym wyborem – czy będzie uczestnikiem tej zmiany, czy jedynie obserwatorem.
Nie ma już czasu
Ostatnie miesiące przyniosły kolejne dowody na przyspieszenie adaptacji kryptowalut w głównym nurcie finansów. Ethereum, przed aktualizacją Petra, zyskuje zaufanie największych uczestników rynku. Bitcoin przyciąga rekordowy napływ środków do funduszy ETF i odnotowuje kolejne wzrosty. Równolegle kurczy się jego dostępna podaż na giełdach – co może zwiastować dalszą aprecjację w długim horyzoncie.
Tymczasem Unia Europejska, zamiast ułatwiać rozwój, coraz częściej sięga po mechanizmy, które mogą prowadzić do marginalizacji tego sektora rynku finansowego . Proponowane ograniczenia w zakresie prywatnych portfeli, anonimowych transakcji czy uprzywilejowania zagranicznych podmiotów paszportyzujących swoje usługi, to kierunek, który budzi zaniepokojenie – nie tylko w branży, ale i wśród niezależnych ekspertów od cyfrowej gospodarki.
Dlaczego ograniczenia prywatnych portfeli są problematyczne?
- Dla użytkowników: Ograniczenia te utrudniają swobodę zarządzania własnymi aktywami, zmuszając do korzystania ze centralizowanych rozwiązań, które niosą ryzyko nadzoru i kontroli.
- Dla rozwoju rynku: Hamują innowacje w obszarze zdecentralizowanych finansów (DeFi), które opierają się na idei samodzielnego zarządzania aktywami bez pośredników.
Polska w strefie zawieszenia
Na tle innych państw członkowskich, Polska wciąż nie wdrożyła przepisów implementujących rozporządzenie MiCA. Mimo upływu miesięcy, projekt ustawy o kryptoaktywach nadal nie opuścił etapu konsultacji. Kanga Exchange – jako aktywny uczestnik prac Parlamentarnego Zespołu Proste Podatki – wskazuje, że dalsza zwłoka może skutkować odpływem firm do bardziej przyjaznych regulacyjnie jurysdykcji. Polska ma potencjał, by być regionalnym hubem innowacji finansowych, ale wymaga to decyzji opartych na zrozumieniu technologii, a nie jej uprzedzeniach.
Edukacja jako fundament stabilności
W świecie, w którym technologia wyprzedza prawo, edukacja przestaje być wartością dodaną – staje się koniecznością. Kanga od lat realizuje strategię budowania świadomego rynku – zarówno poprzez Kanga University, jak i szeroko zakrojone działania edukacyjne w przestrzeni cyfrowej i fizycznej. Letnia trasa Kanga On Tour, zaplanowana na przełom lipca i sierpnia, to kontynuacja tego podejścia: bezpośredni kontakt z lokalnymi społecznościami, przekazywanie rzetelnej wiedzy i wspólne budowanie kompetencji cyfrowych.
Społeczna odpowiedzialność i głos branży
„Nie możemy pozwolić, by Europa stała się cyfrowym skansenem” – komentuje Sławomir Zawadzki, CEO Kanga Exchange. „Świat idzie naprzód, a my nie mamy już luksusu biernego wyczekiwania. Każda decyzja opóźniona dziś, to utracona szansa jutro – nie tylko dla firm, ale dla całego społeczeństwa, które zasługuje na uczestnictwo w nowej gospodarce”.
Kanga nie tylko wskazuje problemy, ale i aktywnie uczestniczy w ich rozwiązywaniu. Poprzez działania legislacyjne, edukacyjne i technologiczne, firma wzmacnia pozycję Polski jako kraju, który może jeszcze dołączyć do grona liderów nowej ery finansów. Warunkiem jest jednak dialog i współpraca – nie tylko sektora prywatnego, ale i administracji publicznej.
Istnieją co najmniej dwa konkretne obszary, gdzie taka współpraca przyniosłaby wymierne efekty. Po pierwsze, warto testować modele regulacyjne w tzw. piaskownicach technologicznych, z aktywnym udziałem firm blockchainowych i fintechów. Takie podejście pozwoliłoby na weryfikację nowych przepisów w kontrolowanym środowisku, zanim zostaną wdrożone na szeroką skalę, minimalizując ryzyko błędów i nieprzewidzianych konsekwencji. Po drugie, kluczowe jest wspólne wypracowanie mechanizmów AML (przeciwdziałania praniu pieniędzy), które będą skuteczne w walce z nadużyciami, ale jednocześnie nie ograniczą podstawowych praw użytkowników, takich jak dostęp do prywatnych portfeli czy możliwość samodzielnego przechowywania środków. Dzięki takiemu podejściu udałoby się znaleźć równowagę między bezpieczeństwem a swobodą działania, co jest niezbędne dla rozwoju innowacyjnego i konkurencyjnego rynku krypto w Europie.
Leave a Reply