Wybiórczość pokarmowa u dzieci to zjawisko, które wielu rodziców uważa za naturalny etap rozwoju. Jednak w niektórych przypadkach może to być oznaka poważniejszego problemu – zaburzenia ARFID (Avoidant/Restrictive Food Intake Disorder), które wymaga specjalistycznej interwencji. Czym jest ARFID, jak je rozpoznać i jak pomóc dziecku? Na te pytania odpowiada Patrycja Kłósek, doktor nauk o zdrowiu oraz psychodietetyk z Paleta Diet.
Nie tylko „niejadek” – czym jest ARFID?
ARFID to jedno z najrzadziej rozpoznawanych zaburzeń odżywiania, które może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych. W przeciwieństwie do anoreksji, ARFID nie wynika z chęci kontrolowania wagi czy lęku przed przytyciem, ale z silnego unikania określonych pokarmów z powodów sensorycznych, strachu przed zadławieniem lub negatywnych doświadczeń związanych z jedzeniem. Wiele czynników może spowodować takie zaburzenia odżywiania – zakrztuszenia, wymioty, ale także kwestie lęków psychologicznych, które przekładane są na relację z jedzeniem.
– Dziecko z ARFID nie odmawia jedzenia z powodu kaprysu. W jego przypadku problem wynika z lęku, nadwrażliwości sensorycznej lub traumatycznych doświadczeń związanych z jedzeniem. To zaburzenie, które może prowadzić do niedożywienia, niedoborów składników odżywczych, a nawet zahamowania wzrostu i rozwoju – mówi Patrycja Kłósek z Paleta Diet.
Jak rozpoznać ARFID?
Rodzice powinni zwrócić uwagę na takie objawy, jak: ekstremalna wybiórczość pokarmowa, kiedy dziecko akceptuje tylko kilka konkretnych produktów; lęk przed jedzeniem – obawa przed zadławieniem się, bólem brzucha czy reakcją alergiczną. Dodatkowym sygnałem może być brak zainteresowania jedzeniem – dziecko je bardzo mało i nie wykazuje głodu. Bardzo istotne są również objawy niedożywienia – spadek wagi, osłabienie, zmiany skórne, anemia, a także stres podczas posiłków, kiedy dziecko płacze, odmawia jedzenia, czy unika wspólnych posiłków. Jeżeli objawy utrzymują się dłużej niż pół roku u dziecka, to najlepiej od razu zgłosić się w tej sprawie do specjalisty.
– Wielu rodziców bagatelizuje te objawy, myśląc, że dziecko z nich „wyrośnie”. Jednak w przypadku ARFID konieczna jest interwencja specjalisty – psychologa, dietetyka i lekarza. Dzieci chorujące na ARFID często komunikują swoje objawy związane ze spożywaniem danego produktu, np. z powodu koloru, odgłosów, obaw przed konsekwencjami zjedzenia danego warzywa, czy owocu. Zachowują się bardzo nienaturalnie w trakcie jedzenia, dlatego nie powinniśmy ignorować tego, co komunikuje nam dziecko. Efekty w nauce również drastycznie spadają, gdyż dziecko staje się rozproszone, nadpobudliwe, a czasami nawet agresywne – podkreśla dr nauk o zdrowiu.
Sama diagnostyka zależy od współpracy i otwartości dziecka na rozmowę w tym temacie. Czasami potrzebne będzie wsparcie nie tylko rodzinne, ale również specjalistyczne w postaci psychologa dziecięcego lub psychiatry. Ważne jest też wykonanie wszelkich potrzebnych badań, które pozwolą na pogląd stanu fizycznego zdrowia dziecka.
Jak pomóc dziecku z ARFID?
Leczenie ARFID wymaga indywidualnego podejścia i zaangażowania specjalistów. Kluczowa jest terapia behawioralna, podczas której dziecko stopniowo jest oswajane z nowymi produktami. Dodatkowo bardzo ważne jest wsparcie psychologiczne, czyli pomoc specjalisty w przezwyciężaniu lęków związanych z jedzeniem. Istotne są również konsultacje dietetyczne, w celu doboru produktów, które dostarczą niezbędnych składników odżywczych, a także edukacja rodziców – nauka strategii, które pomagają w codziennych posiłkach.
– Najgorszym rozwiązaniem jest zmuszanie dziecka do jedzenia. Może to nasilić lęk i prowadzić do jeszcze większego unikania posiłków. Zamiast tego warto stopniowo zachęcać dziecko do próbowania nowych produktów w bezpiecznej atmosferze. Najgorsze co możemy zrobić to zmusić dziecko lub je przekupić, co utwierdza go w słuszności schematu postępowania. Naszym zadaniem jest zmniejszyć lęk dziecka, dlatego idąc do sklepu warto zabrać je ze sobą i pozwolić na pokazanie najbardziej atrakcyjnego dla niego warzywa lub owocu. Na następnych zakupach poprosić dziecko, aby dotykało ten produkt, a ostatecznie jego kupienie. W domu także działajmy stopniowo – przekrójmy dany owoc, dajmy spróbować mu jego tekstury. Ważne jest także spokojne podejście oraz stworzenie odpowiedniej atmosfery. Dzieci często odczuwają nasz stres i irytacje, co przekłada się na kolejną blokadę. Nie zmuszajmy dzieci do jedzenia, skoro odczuwają przed nim lęk. Zamiast tego pokażmy, że nie ma czego się obawiać – radzi Patrycja Kłósek.
Nie ignoruj problemu!
ARFID to nie tylko „grymaszenie przy stole”, ale realne zaburzenie odżywiania, które może negatywnie wpłynąć na zdrowie dziecka. Warto zwracać uwagę na jego nawyki żywieniowe i w razie potrzeby skonsultować się z lekarzem lub psychodietetykiem. Wczesna diagnoza i odpowiednia terapia mogą pomóc dziecku odzyskać zdrową relację z jedzeniem i uniknąć poważnych konsekwencji zdrowotnych.
– Nieleczony ARFID potrafi mieć poważne konsekwencje zarówno na zdrowiu fizycznym, a przede wszystkim psychicznym. Musimy zdać sobie sprawę, iż relacja z jedzeniem jest jedną z najważniejszych relacji w naszym życiu. Jest ona równocześnie niezbędna do prawidłowego rozwoju. Warto też zaznaczyć, iż niedożywienie spowodowane ARFID ma o wiele poważniejsze konsekwencje niż na przykład otyłość. Dzieje się tak, gdyż odpowiednie odżywianie warunkuje prawidłową pracę wszystkich narządów, układu krwionośnego oraz utrzymania ciepła – wspomina ekspertka.
Leave a Reply